niedziela, 9 listopada 2014

Kanelbullar/Kanelsnegle - skandynawskie bułeczki cynamonowe

Skandynawowie uwielbiają korzenne przyprawy. W Danii nazywa się je Kanelsnegle. W Szwecji zawijane cynamonowe bułeczki zwane Kanelbullar są produktem regionalnym (zarejestrowanym w spisie jak np. nasze oscypki) i mają nawet własne święto, obchodzone 4 października każdego roku. Jakiś czas temu gruchnęła informacja, iż UE chce zaostrzyć standardy dotyczące dopuszczalnej zawartości cynamonu w potrawach. Nic dziwnego, że dla Duńczyków, którzy nie dopilnowali sobie wpisu swojej odmiany jako produktu regionalnego powyższy pomysł był czymś na miarę zamachu stanu ;)

Na szczęście powyższe normy dotyczą produktów gotowych, w zaciszu domowym można sypać cynamonu ile dusza zapragnie - póki co ;)
Kanelbullar/Kanelsnegle  - skandynawskie bułeczki cynamonowe
Składniki na ok. 30 bułeczek:

6 szklanek mąki pszennej (szklanka miała ok. 220 ml, w zdrowszej wersji można zastąpić część mąki mąką razową, ale też bez przesady, w końcu to mają być miękkie bułeczki)
1 szklanka cukru
50 g drożdży
200-220g masła
500 ml mleka
łyżeczka mielonego kardamonu
2-3 łyżeczki mielonego cynamonu
szczypta soli
jajko
gruby cukier do posypania

150 g masła roztopić na małym ogniu, dodać mleko i podgrzać tak żeby było ciepłe, ale nie gorące. W dużej misce połączyć pokruszone drożdże, mąkę, połowę cukru, kardamon i sól, dodać masło i mleko. Wyrobić ciasto drożdżowe, odstawić na 30-40 minut w ciepłe miejsce. Po tym czasie wyrobić jeszcze raz, podzielić na 2 części. Kiedy ciasto będzie rosło z masła, pozostałego cukru i cynamonu zmieszać pastę (użyłem ok. 50 g masła, można nieco więcej). Każdą z części ciasta rozwałkować podsypując mąką na prostokątny placek o wymiarach ok. 30 na 40 cm, posmarować pastą cynamonową i zwinąć w rulon, który następnie należy pokroić na kawałki o grubości 1,5-2cm, ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, niech podrosną jeszcze 15 minut. Po tym czasie posmarować każdą bułeczkę roztrzepanym jajkiem i posypać cukrem. Piec w temperaturze 220-230 stopni aż zrobią się brązowe (ok. 15-20 minut, zależy od piekarnika).

Kuchnia skandynawska 2014 Kuchnia skandynawska 2014

5 komentarzy:

  1. Mój ulubiony skandynawski wypiek. I co najważniejsze można ich zrobić masę, zamrozić i później odgrzewać w piekarniku - moim zdaniem takie są najlepsze właśnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. jakie pyszności:) lubię ślimaki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja właśnie piekę kanelstang, czyli w sumie jedną bułeczkę z dodatkiem budyniu. Też dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepis wykorzystany :) Z lekką modyfikacją, ale są (w zasadzie były) przepyszne!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...