Dziś ciąg dalszy zabawy z kuchnią meksykańską. Porwałam się na burrito. Trochę się bałam czy uda mi się je ładnie zawinąć. Na szczęście udało się bez problemu. Użyłam mojego ulubionego gatunku fasoli - nie powszechnie znanej czerwonej, tylko czarnej. Przepis wygląda na pracochłonny, ale wcale taki nie jest jeśli dobrze rozplanuje się pracę (w końcu ryż robi się praktycznie sam).
Składniki na 4 porcje:
podwójna pierś z kurczaka
szklanka białego ryżu (ja użyłam ryżu do risotto)
300 ml passaty
300 ml wywaru drobiowego
puszka czarnej fasoli
puszka kukurydzy
łyżka kuminu
łyżka mielonej kolendry + świeża kolendra do przybrania
łyżka słodkiej papryki
1 świeża papryczka chilli ulubionego rodzaju
oliwa
sól, pieprz
Do podania:
8 tortilli kukurydzianych
świeża słodka papryka (u mnie żółta)
guacamole
limonka
świeża kolendra
Kurczaka umyć, oczyścić z błon, pokroić na cieńsze płaty, obtoczyć w połowie przypraw, soli, pieprzu i oliwie, odłożyć na chwilę, a następie usmażyć na patelni grillowej. Kiedy mięso odpocznie, pokroić w paski. W międzyczasie przygotować ryż: na patelni rozgrzać 2 łyżki oliwy i smażyć suchy ryz aż zacznie brązowieć. Dodać passatę i smażyć 5 minut, następnie dodać bulion i dusić ok. 20 minut, aż płyn wyparuje. Po 10 minutach duszenia dodać fasolę, kukurydzę, przyprawy i posiekane chilli.
Przygotować burritos: na środku tortilli ułożyć ok. 2 łyżki ryżu, posiekaną paprykę, kolendrę, kurczaka i guacamole, zawinąć brzegi żeby powstała zgrabna paczuszka(czyli najpierw zagiąć dolny brzeg, potem boku, na koniec "przyłożyć" górnym brzegiem). Jeśli tortille są twarde, podgrzać je krótko na patelni (kilkanaście sekund z każdej strony, najpierw lekko zwilżyć wodą). Gotowe burritos podpiec na patelni grillowej z obu stron, przekroić na pół po skosie. Podawać z guacamole i limonką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz