Dzisiaj kolejny przepis do tureckiej herbaty. Słodkie i pachnące różami ciastka o wspaniałym kształcie. Cieszą oko, ale szybko znikają :)
Gül Tatlısı - tureckie róże z kaszki manny |
3,5 szklanki mąki pszennej
szklanka kaszki manny
szklanka jogurtu naturalnego
pół kostki stopionego masła
pół szklanki oleju roślinnego
2 łyżeczki cukru waniliowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Syrop do nasączenia ciasta:
szklanka cukru
szklanka wody
łyżka wody różanej
sok z połowy cytryny
całe migdały obrane ze skórek do dekoracji (na 10 minut wrzucić do wrzątku a następnie skórka się poluzuje i można wtedy ją łatwo zdjąć)
W robocie masło, oliwę, kaszkę manną i jogurt ukręcić na jednolitą masę. Dodać proszek do pieczenia i cukier waniliowy i szklankę mąki. Wyrobić. Dodawać po szklance mąki aż do uzyskania jednolitej zwartej kuli ciasta. Podzielić ją na cztery części i odstawić do miski. Przykryć ściereczką.
Następnie mocno zwinąć zaczynając od lewego brzegu.
Docisnąć mocno brzegi, aby nie odstawały.
Przeciąć na pół - mamy dwie róże :)
Do środka każdego ciasteczka wcisnąć cały migdał (dość głęboko, i tak rosnące ciasto je lekko wypchnie). Ciastka wyłożyć do dość głębokiego ceramicznego naczynia do zapiekania. Zostawić odstępy między nimi, bo rosną w trakcie pieczenia. W międzyczasie z wody i cukru ugotować syrop, następnie dodać do niego wodę różaną i sok z cytryny. Piekarnik rozgrzać do temperatury 180 stopni. Piec aż ciasteczka i migdały zbrązowieją.
Gorące ciastka każde z osobna zalać obficie syropem. Odstawić na kilka godzin. Gorące ciastka wchłoną syrop. Nieco zostanie na dnie naczynia, ale to niczemu nie przeszkadza.
Docisnąć mocno brzegi, aby nie odstawały.
Przeciąć na pół - mamy dwie róże :)
Do środka każdego ciasteczka wcisnąć cały migdał (dość głęboko, i tak rosnące ciasto je lekko wypchnie). Ciastka wyłożyć do dość głębokiego ceramicznego naczynia do zapiekania. Zostawić odstępy między nimi, bo rosną w trakcie pieczenia. W międzyczasie z wody i cukru ugotować syrop, następnie dodać do niego wodę różaną i sok z cytryny. Piekarnik rozgrzać do temperatury 180 stopni. Piec aż ciasteczka i migdały zbrązowieją.
Gorące ciastka każde z osobna zalać obficie syropem. Odstawić na kilka godzin. Gorące ciastka wchłoną syrop. Nieco zostanie na dnie naczynia, ale to niczemu nie przeszkadza.
Świetny pomysł z tutorialem zdjęciowym jak robić krok po kroku ;)
OdpowiedzUsuńJak to się stało, że w turcji tego nie jadłam:) na pewno wypróbuję. Turecka kuchnia jest boska.
OdpowiedzUsuńpiękne :-)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają po upieczeniu i nieźle smakują, bardzo efektowny deser, a wszystko zaczęło się od znalezienia jego zdjęcia... :)
OdpowiedzUsuń