Dziś coś na niepogodę. Klasyk kuchni tureckiej i bałkańskiej, salep. Nazwa tego napoju (lub deseru, o czym dalej), pochodzi od arabskiego określenia ḥasyu al-tha`lab, oznaczającego lisie jądra - od charakterystycznego kształtu bulw storczyka. Sahlep ma specyficzny korzenny smak i aromat, doskonale pasuje do mleka z dodatkiem cynamonu.
Salep (sahlep, سحلب) |
dwie szklanki mleka 3,2 %
łyżeczka cukru
2 łyżki mąki salepowej (można dostać w sklepach z orientalną żywnością)
szczypta cynamonu
szczypta gałki muszkatołowej
łyżeczka drobno posiekanych pistacji
Mąkę salepową dokładnie zmieszać z cukrem. Całość wsypać na gotujące się mleko, delikatnie mieszając tak, by nie powstały grudki. Mieszać bez przerwy przez kilka minut, po czym zostawiamy na niewielkim ogniu na około 15 minut. Gdy napój zacznie gęstnieć zdjąć go z ognia, dodać cynamon i gałkę i wlać do filiżanek lub dużych szklanek i posypujemy cynamonem. Przyrządzony napój powinno podawać na gorąco, chociaż mi smakował również na zimno, gdy ma konsystencję lekkiego budyniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz