Tajowie uwielbiają zupy. Są one częścią prawie każdego posiłku, często nawet śniadania. Szczególnie na lunch je się solidną misę bulionu z dodatkiem ryżowego makaronu, klopsików lub - jak w naszym przepisie - tofu. Ten przepis idealnie nadaje się dla zabieganych, bo poza krojeniem i namaczaniem grzybów potrzeba maksymalnie kwadransu na przygotowanie tej zupy a do tego świetnie nadaje się do odgrzewania na drugi dzień.:)
Tajski bulion grzybowy z tofu |
Składniki:
250 ml bulionu warzywnego
180 g tofu pokrojonego w centymetrową kostkę
200 g świeżych boczniaków pokrojonych w grube plastry
6 suszonych grzybów mun
8 suszonych grzybów shitake
szalotka pokrojona w ćwiartki
łyżka oleju sezamowego
zmiażdżony ząbek czosnku
zielone chilli drobno pokrojone
2 suszone listki kaffiru
sok z połowy limonki
łyżka octu ryżowego
łyżka sosu rybnego (można zastąpić sosem sojowym w wersji wegetariańskiej
sól i pieprz
Grzyby mun i shitake zalać wrzątkiem i odstawić na kwadrans-dwadzieścia minut. Odcedzić, zachować płyn a grzyby pokroić. Rozgrzać olej na dnie garnka o grubym dnie i usmażyć na nim czosnek, chilli i cebulę. Dodać pokrojone grzyby i boczniaki, bulion, płyn spod suszonych grzybów i liście kaffiru. Zagotować. Dodać sok z limonki i sos rybny (lub sojowy) i wszystko wymieszać. Gotować jeszcze 3-4 minuty. Dodać ser tofu, doprawić solą i pieprzem. Doprowadzić do wrzenia. Usunąć listki kaffiru i podawać gorące, udekorowane świeżą kolendrą.
Nigdy nie jadłam tofu ;) Dziękuję za udział w akcji SZYBKIE ZUPY!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)