Dziś najbardziej (moim zdaniem) cesarsko-królewski z czeskich deserów - palačinky z nadzieniem z orzechów włoskich. Uwaga! Potrawa jest przepyszna, ale mocno sycąca - 2 naleśniki zapchały mnie lepiej, niż niektóre dania obiadowe :)
Składniki:
Ciasto naleśnikowe (na ok. 13-14 naleśników):
200 g mąki pszennej
2 jajka
2 łyżeczki cukru pudru
250 ml mleka
250ml wody (użyłam lekko gazowanej, lepsza będzie bez gazu)
2 łyżki oleju
szczypta soli
olej lub słonina do smażenia
Nadzienie - z podanych składników starczyło na 8 naleśników :)
150 ml śmietany 30%
szklanka orzechów włoskich
2 łyż,ki cukru
łyżka rumu
2 łyżki drobno posiekane kandyzowanej skórki pomarańczowej (można zamienić na rodzynki)
dowolny ulubiony dodatek do podania
Składniki ciasta wymieszać trzepaczką na gładkie ciasto i konsystencji śmietany (zwykle najpierw mieszam sypkie składniki z jajkiem i tłuszczem a potem stopniowo rozrzedzam płynami) i odstawić na pół godziny. W międzyczasie przygotować nadzienie. Orzechy zmielić lub posiekać bardzo drobno. Śmietanę zagotować z cukrem, dodać orzechy, alkohol i skórkę, gotować aż powstanie gładka pasta (potrwa to bardzo krótko).
Patelnię teflonową wysmarować tłuszczem i smażyć naleśniki (ja smażę tylko z jednej strony). Usmażona stronę każdego naleśnika posmarować nadzieniem, złożyć w trójkąt, a następnie odsmażyć na maśle. Podawać gorące posypane wiórkami czekoladowymi, polane sosem czekoladowym lub z wiśniami z kompotu (jak kto lubi najbardziej)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz