Policzki wołowe to dość specyficzne mięso. Niezwykle chude, ale i bardzo twarde. Przed przygotowaniem należy je więc obsmażyć i długo gotować. Warto jednak. Dobrze zrobione, są niezwykle delikatne i miękkie. Poniżej nas ulubiony przepis na tą część krowy - mieszanka alkoholi i soku z czarnego bzu w sosie idealnie podkreśla świetny smak mięsa.
Policzki wołowe duszone w czerwonym winie, miodzie pitnym z czarnym bzem |
Składniki:
kilogram policzków wołowych (2 sztuki)
butelka czerwonego wytrawnego wina
100 ml miodu pitnego (trójniaka)
100 ml solu z czarnego bzu
1/4 średniego selera
2 marchewki
2 pietruszki
ok. 15 cm kawałek pora
2 szalotki
sól, pieprz
mąka pszenna
olej lub smalec
Umyte i oczyszczone policzki (lepiej wyciąć jak najwięcej białej tkanki, która znajduje się na mięśniach) natrzeć solę i pieprzem, oprószyć mąką i obsmażyć na rozgrzanym smalcu po kilka minut z każdej strony (do zrumienienia). W tym czasie posiekać włoszczyznę na średnią kostkę, a szalotki na ćwiartki i smażyć je w tym samym naczyniu, w którym smażone były policzki przez ok. 10 minut. Następnie mięso i warzywa umieścić razem w garnku, jeśli były obsmażane w innym naczyniu, zdeglasować je (pozostałości po smażeniu zalać szklanką wina, zagotować, przemieszać i takie wino z resztkami po smażeniu dodać do potrawy), wlać do potrawy wszystkie płyny, jeśli policzki nie są przykryte, doleć wody lub bulionu wołowego. Dusić ok. 3 godziny, w razie konieczności uzupełniać płyn. Uduszone mięso wyjąć, sos przetrzeć przez sito lub zmiksować (lepiej przetrzeć). Podawać z purée z brukwi i sałatą.
Przepis pochodzi z profilu youtube Kuchnia Kwasiora.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz