Kiedy rano wychodzę do pracy, świeci słońce, ale jest zimno, kiedy wracam jest już ciemnawo. Pora na słoneczną, rozgrzewającą zupę dyniową. Podobnie jak pieczoną dynię, robię ją w kilku wariantach smakowych. Tym razem padło na chili i rozmaryn. A tu znajdziecie zdjęcia Sofroniusza polującego na dynię.
Składniki na 4 spore porcje
Pół dyni (cała ważyła 3 kg)
ok. 700-800 ml bulionu wołowego (równie dobra wychodzi z warzywnego)
2 spore marchewki (można użyć tych z bulionu)
duży ząbek czosnku
pół papryczki chili (bez pestek i błonek)
łyżeczka siekanego rozmarynu
sól, pieprz
oliwa, masło
jogurt grecki (ok. łyżka na porcję)
słodka papryka w proszku
grzanki
Przygotować dynię: usunąć pestki, obrać i pokroić na nieduże kawałki (ok. 2 na 2 cm). Można upiec z dodatkiem rozmarynu, chili i oliwy, zupa będzie jeszcze lepsza (piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni ok. 30 minut). Marchew pokroić na kawałki tej samej wielkości. Czosnek, rozmaryn i chili posiekać drobno (jeśli, tak jak ja, nosicie soczewki, uważajcie z chili - najlepiej krójcie w rękawiczkach, żeby ostry sok nie wżarł się w skórę, jeśli dotkniecie takim palcem oka, będzie bolało). W rondlu z głębokim dnem rozgrzać 2 łyżki oliwy i przesmażyć czosnek, chili i rozmaryn. Dodać pokrojona dynię i marchew, zalać bulionem (zdjąć z gazu, żeby nie pryskało), gotować ok. 25-30 minut, aż warzywa będą miękkie. Przestudzić i zmiksować. Doprawić solą i pieprzem - uważać, jeśli bulion był dobrze doprawiony, łatwo można przesadzić. Można zabielić już na tym etapie, ale ponieważ zdarza mi się zamrażać tę zupę, zabielam ja dopiero na talerzu (zupy kremy świetnie się mrożą, ale zwykle podczas rozmrażania zabielacz się rozwarstwia).
Podawać z grzankami z białego pieczywa, kleksem jogurtu i odrobiną mielonej słodkiej papryki.
Krem z dyni <3 to numer jeden wśród moich ulubionych kremów!!
OdpowiedzUsuńDynia jest spoko - kupiliśmy 3 jako zapas na zimę, absolutnie nic im się nie dzieje, długo powinny wytrzymać, więc będzie jeszcze sporo przepisów dyniowych ;)
OdpowiedzUsuń