poniedziałek, 31 marca 2014

Burrito teksańskie

Dziś, na zakończenie akcji amerykańskiej przepis na burrito. Słowo burrito w języku hiszpańskim dosłownie oznacza "osiołek". W Stanach Zjednoczonych, nadzienie zawiera bogatszą kombinację składników niż w Meksyku, a rozmiary tortilli są różne, niektóre burritos są znacznie większe niż ich odpowiedniki meksykańskie.

To jedna z tych potraw, na które nie ma jednego przepisu. Każda gospodyni ma swój. Ja wykorzystałam inspirację klasycznym przepisem na chilli con carne.

Burrito teksańskie

Składniki na 4 porcje:

Sos mięsny:
350 g mielonej wołowiny
250 ml sosu pomidorowego
puszka czerwonej fasoli
ząbek czosnku
szalotka
kostka gorzkiej czekolady
pół łyżeczki kolendry
pół łyżeczki płatkowego chilli
łyżeczka słodkiej mielonej papryki
sól, pieprz 
olej

Dodatki:
pszenne tortille
pół czerwonej papryki
pół główki sałaty
żółty ser
jogurt naturalny lub śmietana

W rondlu z grubym dnem rozgrzać olej i podsmażyć drobno posiekane szalotkę i czosnek, następnie dodać mięso, usmażyć na rumiano. Do mięsa dodać fasolę i sos pomidorowy, dusić na małym ogniu 15 minut, następnie dodać przyprawy i gotować aż sos będzie bardzo gęsty.
Przygotować dodatki do burito: paprykę i sałatę pokroić w paski, ser utrzeć na tarce o grubych oczkach, jogurt wymieszać z solą i pieprzem (opcjonalnie można dodać odrobinę oku z limonki). Tortille podgrzać zgodnie z przepisem na opakowaniu. Na podgrzaną tortillę nałożyć 2-3 łyżki sosu i rozłożyć wąskim paskiem na średnicy tortilli zostawiając wolne 3 cm od brzegu z każdej strony, dołożyć warzywa, jogurt i ser. Zawijać aby utworzyły się podłużne pakiety (najpierw zagiąć do wewnątrz pozostawione przy nakładaniu farszu brzeżki) i szybko podsmażyć z obu stron na rozgrzanej patelni, dzięki temu stopiony ser zlepi burrito.

Kuchnia Ameryki Północnej Kuchnia Ameryki Północnej  Red Hot Chilli

niedziela, 30 marca 2014

Klasyczny sernik nowojorski

Uwielbiamy serniki. Do tej pory robiłam głównie sernik wiedeński i sernik na zimno. Tym razem postanowiłam spróbować zmierzyć się z sernikiem nowojorskim. Jest zupełnie inny, niż te serniki, do których jestem przyzwyczajona, lżejszym i mniej słodki. Urzekł mnie "białością". Jako krakowianka stanowczo twierdzę, że najlepszy na świecie jest sernik wiedeński :), ale sernik nowojorski z pewnością przygotuję jeszcze nie raz. I poeksperymentuję z dodatkami smakowymi. 

Niektórzy przypisują autorstwo sernika Arnoldowi Reubenowi (temu samemu co od Kanapki Reubena :)). Przepis, z którego korzystałam pochodzi z Moich wypieków.

Klasyczny sernik nowojorski

Składniki na małą tortownicę:

Na spód:
250 g ciasteczek digestive
125 g masła, rozpuszczonego

Na masę serową:
750 g kremowego sera (serek kremowy typu Philadelphia lub zwykły tłusty twaróg dobrze zmiksowany lub zmielony)
3 duże jajka
220 g cukru pudru

mały kubek gęstej kwaśnej śmietany 18%
starta skórka z połowy cytryny
60 ml soku z cytryny

Ciasteczka rozdrobnić mikserem na piasek i wymieszać z roztopionym masłem. Tortownicę wyłożyć folą aluminiową, następnie zrobić "ciasteczkowy" spód i boki w ten sposób, że masę ciasteczkową mocno docisnąć do spodu i boków tortownicy. Schłodzić w lodówce przez około pół godziny. Dodatkowo formę dwukrotnie owinąć z zewnątrz folią aluminiową - ciasto bezie pieczone w kąpieli wodnej.
Składniki masy umieścić w robocie i zmiksować na gładką masę, a następnie wylać na schłodzony wcześniej spód.  
Piec w temperaturze 170ºC w kąpieli wodnej dopóki sernik się zetnie na środku (pamiętać, że woda użyta do kąpieli musi być gorąca, a najlepiej wrząca). Stopień ścięcia masy należy sprawdzać patyczkiem - lekko przyłożyć patyczek do wierzchy ciasta, jeśli nie zostawia śladu, a masa nie przykleja się do niego, to ciasto jest ścięte. Może to potrwać nawet do 1,5 godziny. Podczas pieczenia na środku mojego sernika uzbierała się woda ze skroplonej pary wodnej, przestraszyłam się, że ciasto się nie uda, ale po wyłączeniu piekarnika uchyliłam drzwiczki i zostawiłam sernik na dodatkowe 10-15 minut i woda wyparowała :). Sernik najlepszy jest na następny dzień, mocno schłodzony w lodówce.

Kuchnia Ameryki Północnej Kuchnia Ameryki Północnej

sobota, 29 marca 2014

Banany Foster, czyli flambirowany deser bananowo-lodowy

Powoli kończy się nasza akcja amerykańska. W związku z tym dziś klasyk wśród deserów, banany Foster, czyli flambirowane banany z likierem bananowym i rumem, podawane z lodami waniliowymi. Deser stworzył w 1951 r. Paul Blangé w kultowej nowoorleańskiej restauracji Brennan's. Nazwa pochodzi od nazwiska Richarda Fostera, przewodniczącego komisji ds przestępczości.
Ale to wszystko nieważne ;) To było moje pierwsze podejście do celowego, a nie przypadkowego podpalania jedzenia. I nic przy tym nie spaliłam. Tak więc UMIEM FLAMBIROWAĆ i jestem z tego dumna.

Banany Foster, czyli flambirowany deser bananowo-lodowy
Składniki na 2 porcje:
łyżka masła
2 łyżki brązowego cukru
szczypta cynamonu
30 ml likieru bananowego
30 ml białego rumu
banan
porcja lodów waniliowych
 
Roztopić masło z cukrem i cynamonem mieszając, aż cukier się rozpuści. Dodać banany i likier, gotować 5 minut. Wlać rum, a gdy się podgrzeje i pojawią się nad patelnią jego opary, podpalić długą zapałką (zapałka serio musi być długa, ogień buchnie w górę, należy uważać i się nie wystraszyć :)) . Lekko potrząsać patelnią aż ogień zgaśnie. Nie należy zwiększać płomienia pod patelnią, bo buchnie bardziej. Jeśli ze strachu lub rozsądku spróbujecie podpalić alkohol po zdjęciu patelni z gazu, to niestety nie wyjdzie, alkohol musi cały czas parować żeby się udało Do miseczek nałożyć porcję lodów, na to banany i wszystko zalać sosem.

Kuchnia Ameryki Północnej Kuchnia Ameryki Północnej

piątek, 28 marca 2014

Tallyman's drink

Day-o, Day-ay-ay-o
Daylight come and me wan' go home
Day, me say day, me say day, me say day
Me say day, me say day-ay-ay-o
Daylight come and me wan' go home

Work all night on a drink a' rum
Daylight come and me wan' go home
Stack banana till the mornin' come
Daylight come and me wan' go home

Come, Mister tally man, tally me banana
Daylight come and me wan' go home
Come, Mister tally man, tally me banana
Daylight come and me wan' go home

It's six foot, seven foot, eight foot BUNCH!
Daylight come and me wan' go home
Six foot, seven foot, eight foot BUNCH!
Daylight come and me wan' go home

Day, me say day-ay-ay-o
Daylight come and me wan' go home
Day, me say day, me say day, me say day...
Daylight come and me wan' go home

A beautiful bunch a' ripe banana
Daylight come and me wan' go home
Hide the deadly black tarantula
Daylight come and me wan' go home

It's six foot, seven foot, eight foot BUNCH!
Daylight come and me wan' go home
Six foot, seven foot, eight foot BUNCH!
Daylight come and me wan' go home

Day, me say day-ay-ay-o
Daylight come and me wan' go home
Day, me say day, me say day, me say day...
Daylight come and me wan' go home

Come, Mister tally man, tally me banana
Daylight come and me wan' go home
Come, Mister tally man, tally me banana
Daylight come and me wan' go home

Day-o, day-ay-ay-o
Daylight come and me wan' go home
Day, me say day, me say day, me say day
Me say day, me say day-ay-ay-o
Daylight come and me wan' go home

Tallyman's drink
Składniki:
40 ml brązowego rumu (najlepiej kubańskim rumem Baccardi)
20 ml creme de bananes
20 ml soku cytrynowego
40 ml soku pomarańczowego

Do dużej niskiej szklanki przelać alkohole i dopełnić sokami cytrusowymi. Udekorować kawałkami banana i wisienkami koktajlowymi.


Salud!

Kuchnia Ameryki Północnej Kuchnia Ameryki Północnej
Festiwal Kuchni Kubańskiej

czwartek, 27 marca 2014

El Presidente - Kubański drink

El Presidente jak większość drinków pochodzi z czasów amerykańskiej prohibicji. Nazwa miała uhonorować ówczesnego prezydenta - Gerardo Machado. Koktail szybko stał się ulubionym napojem alkoholowym wyższych klas na Kubie. Nie dziwi mnie to - jest bardzo kubański i elegancki zarazem :)
El Presidente - Kubański drink - w tle cień rewolucji ;)
Składniki:
40 ml białego rumu
20 ml wemutu dry
10 ml likieru Cointreau
łyżka barowa grenadyny

Składniki dobrze zmieszać w shakerze z kostkami lodu i przelać do kieliszka do martini. 
 
Salud!

Kuchnia Ameryki Północnej Kuchnia Ameryki Północnej
Festiwal Kuchni Kubańskiej

niedziela, 23 marca 2014

Jambalaya z kurczakiem i krewetkami


W dalszym ciągu pozostajemy w klimatach amerykańskiego Południa. Niedawno w końcu obejrzeliśmy Księżniczkę i żabę. Film był taki sobie, ale chodzi za mną jedna z piosenek (świecące tyłki świecące tyłki, ratuuunku, niech ktoś ją ode mnie zabierze). Jednym z motywów tego filmu jest kuchnia Nowego Orleanu, czyli miedzy innymi jambalaya, czy gumbo. W związku z tym zrobiłam kolejną wersję tej potrawy (moje pierwsze podejście do jambalayi tutaj). Podstawa potrawy jest zestaw cebula, papryka i seler naciowy, zwany w kuchni kahuńskiej "świętą trójcą".

Jambalaya z kurczakiem i krewetkami
Składniki na 4 porcje:
2 surowe piersi kurczaka
100 g wędzonki
150 g kiełbasek
225 g dużych krewetek
3 pokrojone łodygi selera
pokrojona zielona i czerwona papryka
2 drobno posiekane ząbki czosnku 
szalotka
250 g sosu pomidorowego
250 ml wywaru z kurczaka lub wody
łyżeczka soli
pół łyżeczki pieprzu kajeńskiego
pół łyżeczku czarnego pieprzu
pół łyżeczki tymianku
olej 

Do podania: biały ugotowany ryż

Sól, cayenne, pieprz i tymianek wymieszać w misce. Dołożyć mięso kurczaka i dokładnie wymieszać z przyprawami i usmażyć na złoto na oleju. Do smażenia najlepiej użyć dużego rondla z grubym dnem. Dodać warzywa i dusić na wolnym ogniu przez ok. 5 minut. Dodać wędzonkę, kiełbaski, sos pomidorowy i wywar. Zamieszać i zagotować. Zmniejszyć płomień i dusić, aż sos nieco wyparuje. Wrzucić krewetki i gotować ok. 2-3 minut. Przyprawić do smaku, chociaż danie generalnie powinno być pikantne. Podawać z ugotowanym ryżem.

Kuchnia Ameryki Północnej Kuchnia Ameryki Północnej

sobota, 22 marca 2014

Mojito kokosowe

Po okazjonalnej malinowej wersji, propozycji o smaku owocu granatu oraz wersji sorbetowej wczoraj wrzuciliśmy podwójnie miętowe mojito, czyli tylko nieco odświeżoną wersję klasycznej odmiany. Dziś eksperyment. Jak się jednak okazało smak kokosa idealnie współgra z limonką :)

Mojito kokosowe
Składniki:
30 ml jasnego rumu (u nas Bacardi Superior)
15 ml likieru kokosowego Malibu
2 ćwiartki limonki
wiórki kokosowe
woda gazowana 
drobno kruszony lód


Na dno spodka wysypać wiórki kokosowe. Krawędź szklanki zanurzyć w soku limonkowym a następnie w wiórkach. Zwilżając szklanki należy trzymać do góry nogami , by uniknąć zanieczyszczenia drinka sokiem i brzydkich mazów na szkle. Do udekorowanego wcześniej naczynia wrzucić limonkę i pokruszony lód. Wlać rum i likier kokosowy. Całość dopełnić wodą gazowaną - lepiej unikać wody wysokozmineralizowanej, ponieważ posiada zazwyczaj własny smak, który dominuje w drinku.

Wszystko dobrze zamieszać długą łyżką lub dodać do drinka mieszadełko.
Salud!

Kuchnia Ameryki Północnej Kuchnia Ameryki Północnej
Festiwal Kuchni Kubańskiej

Blondie z orzechami laskowymi

Było już ciemne, kleiste brownie z migdałami, teraz pora na kuzynkę z białej czekolady, blondie z orzechami laskowymi. Ciasto jest dość łatwe i zrobienie go nie zabiera dużo czasu, ale trzeba zwrócić uwagę na dobór czekolady - musi być dobrej jakości, bo inaczej zwarzy się podczas roztapiania, bo biała czekolada nie znosi zbyt dobrze wysokich temperatur (taka np. Milka odpada, najlepsza jest Toblerone, ale ze względów cenowych zazwyczaj używam Goplany, która jest rozsądnym kompromisem pomiędzy jakością a ceną).


Składniki:

200 + 50 g białej czekolady
80 g masła
1/3 szklanki cukru
3/4 szklanki mąki
2 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka cukru waniliowego (robię własny)
pół szklanki orzechów laskowych

200 g czekolady roztopić z masłem. Biała czekolada jest bardzo wrażliwa na temperaturę i łatwo się przypala, wiec należy to robić na parze. W dużej misce wymieszać sypkie składniki, dodać jajka i utrzeć mikserem, następnie dodać masę maślano-czekoladową i ucierać aż do uzyskania gładkiej masy. Dodać 50  białej czekolady i posiekane orzechy, szybko przemieszać. Prostokątną formę (moja mia ok. 20x25 cm) wyłożyć papierem do pieczenia, boli można jeszcze dodatkowo posmarować masłem, wlać ciasto do formy i piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni 25-30 minut (uwaga dla piekarników gazowych: ciasto jest bardzo wrażliwe na temperaturę i łatwo się przypala, wiec lepiej wstawić ja na drugi lub trzeci poziom piekarnika, trochę dalej od palników). Stan upieczenia ciasta sprawdzać patyczkiem.

Kuchnia Ameryki Północnej Kuchnia Ameryki Północnej
Brunetki, blondynki czyli brownies i blondies Brunetki, blondynki czyli brownies i blondies

piątek, 21 marca 2014

Mojito podwójnie miętowe

Po okazjonalnej malinowej wersji, propozycji o smaku owocu granatu oraz wersji sorbetowej dziś powrót do "korzeni" mojito.  Dla mnie w tym drinku najważniejsza jest miętowość - a czemu nie mogłoby być jej nieco więcej niż zwykle ;) Poniżej zatem propozycja nieco odświeżonej klasycznej wersji najbardziej rozpoznawalnego kubańskiego drinka ;)

Mojito podwójnie miętowe
Składniki:
30 ml jasnego rumu (u nas Bacardi Superior)
15 ml likieru miętowego
2 ćwiartki limonki
garść liści mięty
woda gazowana 
drobno kruszony lód

Do dużej szklanki wrzucać na zmianę limonkę, liście mięty i pokruszony lód. Wlać rum i likier miętowy. Całość dopełnić wodą gazowaną - lepiej unikać wody wysokozmineralizowanej, ponieważ posiada zazwyczaj własny smak, który dominuje w drinku.

Wszystko dobrze zamieszać długą łyżką lub dodać do drinka mieszadełko.
Salud!

Kuchnia Ameryki Północnej Kuchnia Ameryki Północnej
Festiwal Kuchni Kubańskiej 

czwartek, 20 marca 2014

Moros y cristianos - Narodowe danie kubańskie

Przy okazji kotletów w stylu jerk   Karola napisało o widocznym na zdjęciu dodatku. To moros y cristianos, czyli narodowa potrawa Kuby. Znana jest również w Porto Rico, na Dominikanie i Florydzie. Oczywiście oznacza to że jest multum odmian tego przepisu :) Bazą jest czarna fasola symbolizująca Moros czyli Maurów i ryż - Cristanos - Chrześcijanie. Nazwa wywodzi się od czasów rekonkwisty czyli walk chrześcijańskich królestw Hiszpanii z Maurami. Ciekawe, dwukolorowe danie, świetny dodatek do dań kuchni karaibskiej :)

Moros y cristianos - Narodowe danie kubańskie
Składniki:
100 g ryżu
puszka czarnej fasoli
pół zielonej papryki
listek laurowy
ząbek czosnku
oregano
sól
oliwa 

Ryż ugotować osobno w posolonej wodzie. Czosnek posiekać. Papryka pokroić w kostkę. Oba przesmażyć na oliwie z listkiem laurowym. Dodać wypłukaną fasolę i ugotowany ryż. Doprawić oregano i jeszcze chwilę podgrzać.

  Kuchnia Ameryki Północnej Kuchnia Ameryki Północnej
 Festiwal Kuchni Kubańskiej Warzywa Strączkowe - edycja zimowa 2014

środa, 19 marca 2014

Karaibska zupa dyniowa z mleczkiem kokosowym

Zupa dyniowa gości u nas stosunkowo często. Ale jeszcze nigdy nie była tak egzotyczna. Zuppy z Karaibów mają to do siebie, że są dość niekonwencjonalnie przyprawione. Zupa z czarnej fasoli miała wspaniały posmak limonki. Zupa bananowa natomiast wyraźnie smakowała słodkawym mleczkiem kokosowym. Podobnie przygotowałem dzisiejszą zupę dyniową. Na szczęście zostało trochę zamrożonej na jesień. Było jej jednak dość mało, więc uzupełniłem ją słodkim ziemniakiem - batatem. Połączenie dało pożywną zupę, idealną na zmienną wiosenną pogodę.

Karaibska zupa dyniowa z mleczkiem kokosowym

Składniki:
litr bulionu drobiowego
pół małej dyni
szklanka mleczka kokosowego (najlepiej domowego)
duży batat
imbir - łyżeczka świeżo startego
płatki chilli pół łyżeczki
sól, pieprz
świeża kolendra 

Przygotować dynię: usunąć pestki, obrać i pokroić na nieduże kawałki (ok. 2 na 2 cm). Można upiec z dodatkiem chili i oliwy, zupa będzie jeszcze lepsza (piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni ok. 30 minut). Batata pokroić na kawałki tej samej wielkości. Wsypać dynię i batata do rondla o grubym dnie i zalać bulionem, gotować ok. 25-30 minut, aż warzywa będą miękkie. Po ok. 15 minutach gotowania dodać mleczko kokosowe. Pod koniec gotowania dodać świeżo starty imbir i chilli. Przestudzić i zmiksować. Doprawić solą i pieprzem - uważać, jeśli bulion był dobrze doprawiony, łatwo można przesadzić. Do podania można udekorować świeżą kolendrą lub mazem słodkiej papryki.

 Red Hot Chilli Kuchnia Ameryki Północnej Kuchnia Ameryki Północnej  

poniedziałek, 17 marca 2014

Karaibski deser imbirowy

Karaiby to kraina kontrastów. Do mięsa często dodaje się słodkie owoce w postaci sals i sosów. Natomiast desery często mają pikantny posmak. Jak poniższy. Moim zdaniem to świetna baza i będę eksperymentował dalej z innymi smakami tego deseru :)

Karaibski deser imbirowy
Składniki (na dwie duże porcje):
150 ml śmietany-kremówki
15 g cukru
30 ml białego rumu
4 kawałki imbiru kandyzowanego
łyżeczka syropu imbirowego
szczypta mielonego imbiru
szczypta gałki muszkatałowej
łyżeczka skórki z limonki
łyżeczka soku z limonki
ciasteczka imbirowe

Śmietanę z cukrem ubić na bardzo gęsto. Dwa kawałki imbiru drobno posiekać. Ostrożnie nalać rum, syrop, dodać imbir kandyzowany, przyprawy sok i skórkę z limonki. Jeszcze raz zmiksować, aby składniki się połączyły. Przelać do 4 szklanek, udekorować pozostałym kandyzowanym imbirem i schładzać przez conajmniej godzinę w lodówce. Podawać z ciasteczkami imbirowymi.
Przepis zaczerpnięty z "Podróże kulinarne. Kuchnia Karaibska. Tradycyjne smaki i potrawy"

Kuchnia Ameryki Północnej Kuchnia Ameryki Północnej  Lekkie desery bez piekarnika

niedziela, 16 marca 2014

Chocolate chip cookies

Karolę fascynowały ciasta, którymi rzucali się Tom i Jerry. Mnie natomiast zawsze bawił Potwór Ciasteczkowy z Ulicy Sezamkowej.

Zaskoczyło mnie, że wynalazczyni klasycznych amerykańskich chocolate chip cookies jest znana z imienia i nazwiska. Była nią Ruth Graves Wakefield, która w 1930 roku przypadkiem opracowała ciastka z kawałkami czekolady, gdy zauważyła brak sproszkowanej czekolady służącej jako posypka. Ciastka stały się bardzo popularne, przepis opublikowała bostońska prasa jako Toll House Cookies. Wraz z popularyzację ciastek wzrosła sprzedaż użytej przez Wakefield czekolady. Wakefield zawarła umowę o współpracy z producentem czekolady, firmą Nestle. W 1940 roku opublikowała książkę kucharską Ruth Wakefield's Recipes: Tried and True, która stała się bestsellerem

Poniżej w roli Ciasteczkowego Potwora niezastąpiony Sofroniusz ;)

Składniki na ok. 30 sporych ciasteczek
150 g masła w temperaturze pokojowej
3/4 szklanki cukru białego
pół szklanki cukru brązowego
1 łyżeczka cukru waniliowego
2 jajka
2,5 szklanki nieprzesianej mąki
łyżeczka sody oczyszczonej
szczypta soli
pół szklanki groszków czekoladowych

Masło i wszystkie rodzaje cukru utrzeć mikserem na puszystą masę. Dodać jajka i dobrze wymieszać. Połączyć mąkę, sodę i sól. Stopniowo dodawać do masy, nadal ucierając. Kiedy cała mąka połączy się z ciastem,  dodać groszki czekoladowe i wymieszać. Ciasto nakładać łyżką na wysmarowaną tłuszczem blachę, należy robić dość duże odstępy między ciastkami, bo podczas pieczenia rozpływają się (na standardowa blachę "bezpiecznie" wchodzi 9 ciastek). Wystarczy nabrać płaską łyżkę ciasta, a w razie potrzeby można lekko uformować ciasteczka palcami (ale nie trzeba ich spłaszczać przez pieczeniem). Piec w temperaturze 190 stopni ok. 10 minut, na złoty kolor (wysoka temperatura jest ważna, inaczej ciasteczka "popłyną" za mocno i będą bardzo cienkie). Podawać po ostudzeniu.

Kuchnia Ameryki Północnej Kuchnia Ameryki Północnej 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...