Dziś z Lombardii przenosimy się nieco na południe, do stolicy Emilia-Romana - Bolonii. Jego historia sięga czasów średniowiecza. Sos najlepszy wychodzi, jeśli jest długo gotowany. Należy pamiętać, że jest to sos
mięsny, do którego Włosi jedynie dorzucali warzywa, które mieli pod ręką, nie może więc być w nim za dużo pomidorów.
ragù alla bolognese klasyczny sos boloński |
Składniki:
500 g łopatki wieprzowej
500 g wołowiny pieczeniowej (najlepiej udziec)
200 g boczku
duża cebula
trzy marchewki
cztery łodygi selera naciowego
dwie szklanki wytrawnego czerwonego wina
litr bulionu wołowego
200 g pulpy pomidorowej lub zmiksowanych pomidorów z puszki
gałązka rozmarynu
liść laurowy
sól i pieprz
Rozgrzać odrobinę oliwy. Usmażyć na niej boczek na złoto. Surowe mięso zmielić i dodać do boczku. Smażyć aż z mięso wypłynie "rosołek". Dopiero wtedy dodać drobno pokrojoną cebulę, marchewkę i seler oraz gałązkę rozmarynu i liść laurowy. Smażyć razem aż cebula się zeszkli. Zalać wszystko bulionem i winem i gotować pod przykryciem od 2 do 4 godzin aż wszystko nabierze konsystencji gęstego mięsnego sosu. Posolić i popieprzyć do smaku. W trakcie gotowania można dodawać cukier, aby uzyskać optymalną kwaśność sosu.
Sos bolognese powinno się podawać na makaronie tagliatelle lub
pappardelle. Nie powinno się serwować tego sosu ze spaghetti, gdyż jego
cienkie nitki mogą nie utrzymać dobrze ciężkiego sosu. Najczęściej tak
podaną potrawę posypuje się parmezanem lub drobno startym żółtym serem.
Dawno nie przyrządzałam sosu bolońskiego, chyba czas do niego wrócić ;) Dziękuję za udział we włoskiej akcji :)
OdpowiedzUsuń