Zeszły sezon minął na naszym blogu pod znakiem lemoniad. Wielką popularnością cieszyły się przepisy na klasyczną, imbirową czy na arbuzadę lub lemoniadę lawendową. Największe wzięcia miała jednak - co nas cieszy - nasza propozycja dla cukrzyków - lemoniada słodzona stewią.
Dziś , po lemoniadzie z truskawek, propozycja kolejnej lemoniady - sosnowej. Smak syropu sosnowego kojarzy mi się z dzieciństwem i moim zdaniem można go łączyć z bardzo orzeźwiającymi napojami, a nie tylko stosować w razie przeziębienia. Lemoniadę chciałem nieco zabarwić, jak widać na zdjęciu, chyba "troszkę" przeholowałem z zielonym barwnikiem spożywczym :)
Składniki na niecały 1 litr napoju:
sok wyciśnięty z 2 limonek
sok wyciśnięty z 2 cytryn (łącznie ok. 180 ml)
skórka starta z limonki i połowy cytryny
skórka starta z limonki i połowy cytryny
4 łyżeczki miodu spadziowego(lub więcej jeśli chcemy słodszy napój)
50 ml domowego syropu sosnowego
szklanka lodu (w kostkach)
woda niegazowana o neutralnym smaku do dopełnienia (mocno schłodzona)
opcjonalnie: zielony barwnik spożywczy
Sok z cytryn i limonek połączyć ze startą skórką. Dodać miód oraz syrop sosnowy i dokładnie wymieszać. Dodać odrobinę barwnika spożywczego, jeżeli chce się uzyskać zielony kolor lemoniady. Zalać litrem wody mineralnego. Odstawić do schłodzenia, podawać z kostkami lodu.
Śliczny kolor napoju, choć na pierwszy rzut oka na zdjęcia pomyślałam, że to klasyczna zielona butelka ;)
OdpowiedzUsuńKolor ma faktycznie intensywny ;) Musiała smakować wyjątkowo :)
OdpowiedzUsuńTo będzie dobre :) W tym roku z wielu powodów ominęło mnie zbieranie pędów sosny i wyrabianie zdrowego, pysznego soku, ale mam zapewne zachomikowaną gdzieś butelczynę z zeszłego, nada się, nada na tak wykwintną lemoniadkę na te upały :) Gratuluję pomysłu i wyszukanego smaku. Pozdrawiam, Szkat
OdpowiedzUsuń;)
OdpowiedzUsuń