Bardzo lubię brukselkę - zarówno ze względu na smak, jak i wygląd. Mam słabość do miniaturek (co widać na zdjęciu). Gdybym mogła, kupowałabym na kilogramy malutkich miseczek do sosów, szklaneczek, naczynek do zapiekania, filiżaneczek, mleczników... Więc jak mogłabym przejść obojętnie wobec miniaturowych kapustek. W dodatku takich pysznych. Do tej pory jadałam brukselkę w zupie jarzynowej lub jako dodatek do dania głównego - ugotowaną, z bułką tartą rumienioną na maśle. Tym razem postanowiłam spróbować takiej w wersji zapiekanej z serem pleśniowym. Sama się zdziwiłam jakie to dobre.
Zapiekanka z brukselką |
Składniki na 4 porcje:
40 dkg brukselki (po obraniu)
pół paczki makaronu (u mnie penne pełnoziarniste)
400 ml śmietanki 12%
100 g sera z niebieską pleśnią (np. lazura)
150 g startego sera żółtego (np. goudy)
gałka muszkatołowa
sól, pieprz
masło
Brukselki obrać z zewnętrznych liści, przyciąć nóżki, przekroić na pół i obgotować we wrzącej osolonej wodzie 7 minut, odcedzić. Makaron ugotować wg. przepisu na opakowaniu al dente. Przygotować sos: śmietanę przelać do garnuszka, dodać pokrojony na małe kawałki ser pleśniowy i podgrzewać aż ser się rozpuści, doprawić gałką, solą i pieprzem. Naczynie do zapiekania wysmarować masłem, wyłożyć brukselki i makaron i wymieszać, zalać sosem śmietanowym, posypać serem. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopi i zapiekać ok. 20-25 minut. Podawać na gorąco, bardzo dobrze odgrzewa się w mikrofali (to dla zapracowanych, co muszą jeść obiady w pracy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz