Upalny dzień vol. 2. Lemoniada się już skończyła. Czas na smoothie, niekoniecznie truskawkowe. Zostało nam jeszcze sporo mięty z lemoniady, więc postanowiłem ją wykorzystać. Ale nie samą, jak w mrożonym mojito, nie miałem też ochoty na smoothie z kiwi. Postawiłem na arbuza. I to był strzał w dziesiątkę :)
Smoothie arbuzowo-miętowe |
około 400 g arbuza
kilkanaście liści mięty (u nas mięta cytrynowa)
po 4-5 dużych kostek lodu na porcje
Mięte przesypać do miksera i zmielić na wysokich obrotach. Do zmiksowanej
papki dodać kilka kostek lodu i jeszcze raz zmiksować, aż lód pokruszy
się. Dodać arbuza i zmiksować.
Przelać
do wysokich szklanek i cieszyć się pełnią sezonu arbuzowego:)
Idealne na podwieczorek na tarasie w upalny dzień.
Idealne na podwieczorek na tarasie w upalny dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz