Do Krakowa wreszcie zawitała wiosna. Nawet zaliczyliśmy pierwszą wiosenną burzę. Czekam aż teraz wybuchnie cała zieloność :) Na powitanie wiosny przygotowałam klasyczny włoski deser, spożywany we Włoszech w upalnie dni na drugie śniadanie: Tiramisu. Wykorzystałam bardzo klasyczny przepis. Podkręciłam jedynie jego kawowość dodaniem nie tylko Amaretto, ale i likieru Kahlua.
Klasyczne tiramisu |
Składniki (na formę ok. 30 cm)
500 g mascarpone
4 żółtka
4 łyżki cukru-pudru
30 ml likieru Amaretto
15 ml likieru Kahlua2 łyżeczki kawy
220 ml wody
24 sztuki podłużnych biszkoptówok. 2 łyżki naturalnego kakao
Żółtka ubić z cukrem na jasną puszystą masę (jeżeli użyjemy miksera, zajmie to ok. 5 minut). Dodać serek mascarpone i ubijać jeszcze ok. 3 minuty, aby masa zgęstniała. Kawę rozpuścić w wodzie, dodać alkohole i przelać do głębokiego naczynia. Poczekać aż całkowicie ostygnie. Biszkopty zanurzać na moment w kawie z obu stron i układać w formie. Należy uważać - nasiąkają bardzo szybko kawą, mogą się połamać. Po wyłożeniu całej formy, rozsmarować na biszkoptach połowę masy serowo-jajecznej i posypać kakao. Ułożyć kolejną warstwę z biszkoptów i rozsmarować na niej resztę masy i posypać kakao. Przykryć folią spożywczą i schować do lodówki na co najmniej godzinę. Podawać pokrojone na kawałki.
Przygotowałam nieco więcej biszkoptów i masy, aby przygotować małą porcję w szklance, która znajduje się na zdjęciu.
Tradycyjnie - przypominamy o konkursie z nagrodami :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz