Parę razy jednak byłem w Warszawie. Miasto to mnie przekonało, że najlepszy smak można poznać w dość nieoczekiwanym miejscu. Tym razem okazał się nim Dworzec Centralny. Tam, w jednej z barem pierwszy raz zjadłem kanapkę Lama. Zestawienie ciemnej bułki z wyrazistym serkiem i ostrym smakiem marynowanej paprykowej słodyczy daje jedną z najlepszych znanych mi kanapek.
Nie byłem na Dworcu po remoncie. Mam nadzieję, że ten bar jeszcze tam gdzieś jest.
Kanapka Lama z Dworca Centralnego |
Składniki:
1 ciemna bułka-sztangielka
1 łyżeczka ketchupu
1 łyżeczka majonezu
1 łyżeczka śmietany
ser brie pokrojony w trójkąty
ćwiartka marynowanej papryki pokrojona w cienkie paski
kilka oliwek
Ketchup, majonez i śmietanę wymieszać, uzyskując tzw. sos rosyjski. Bułkę przekroić tak, żeby jeden brzeg pozostał w całości i posmarować sosem. Do bułki wsadzić trójkąty serka a pomiędzy nimi ułożyć paski papryki, pomiędzy które należy wcisnąć oliwki. Składniki układać tak, aby kanapka "zaczynała i kończyła się" trójkątami serka - inaczej wszystko wypadnie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz