Przepis na pikle już pojawił się na blogu. Niestety okazało się że pojawił się nim błąd - zła proporcja soli. Mamy nadzieję, że niechcący nie zrobiliśmy nikomu krzywdy. Pikle zostały zrobione jeszcze raz, tym razem przepis jest w 100% sprawdzony.
Sam przepis jest modyfikacją przepisu, który dała nam nasza wspólna
dobra znajoma. Pierwszy raz jedliśmy tak zrobione pikle u niej, w czasie wizyty w jej
rodzinnym domu. Ta wizyta była bardzo ważna - dzięki niej jest z nami
Sofroniusz. Wypatrzyliśmy go takiego smętnie zwisającego ze straganu z
pamiątkami i zabraliśmy ze sobą.
Domowe pikle |
Składniki:
1 część przegotowanej wody
1/3 części octu (użyłam białego winnego)
1/4 części cukru
sól - ok. 2 łyżeczki na litr zalewy
curry w proszku - na ok. litr zalewy dałam 2 łyżeczki
musztarda dijońska - ok. łyżeczka na litr zalewy
Do słoiczków:
biała gorczyca
kawałek selera
czosnek
ogórki gruntowe
Przygotowaliśmy ok. litr zalewy, wystarczył na niecałe 2 kg ciasno poupychanych w słoikach ogórków.
W rondelku wymieszać składniki zalewy do rozpuszczenia się cukru i soli.
Przygotować tyle małych kawałeczków selera i czosnku, ile planujemy
zrobić słoików Ogórki umyć, obrać, pokroić na połówki, następnie na
ćwiartki i na ósemki.Przygotować słoiki: chwilę przed włożeniem ogórków
wyparzyć je gorącą wodą, nie wycierać. Do każdego słoika włożyć po
kawałku selera i czosnku i dodać kilka ziaren gorczycy. Przygotowane
ogórki ciasno układać w słoikach - do standardowego słoika powinny
zmieścić się ok. 1,5-2 spore ogórki - i zalać przygotowanym płynem.
Słoiki szczelnie zakręcić i zapasteryzować (w dużym garnku ułożyliśmy
słoiki tak żeby nie stykały się ze sobą, na spód położyliśmy ściereczkę,
nalaliśmy wody do wysokości ok. 4/5 słoika i zaczęliśmy podgrzewać,
kiedy woda zaczęła zdradzać pierwsze oznaki wrzenia, zredukowaliśmy gaz i
pozwoliliśmy słoikom pogotować się jakieś 10 minut).
Ogórki są dobre praktycznie natychmiast, gdy ostygną po pasteryzacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz