Od jakiegoś czasu chciałam się wybrać do miejsca z kuchnią rosyjską. Padło na Wiśniowy Sad na Grodzkiej. Wybraliśmy się tam wczoraj wieczorem. Co prawda nieomal zwróciliśmy, bo okazało się, że o godzinie 19 lokal świeci pustkami, jednak padający deszcz spowodował, że zostaliśmy. A chwilę później pojawili się kolejni goście. Wnętrze Wiśniowego Sadu jest intrygujące - wygląda trochę jak salonik dziewiętnastowiecznego dworku - duży dywan na podłodze, wygodne krzesła, kanapy, pianino, a na ścianach lustra i obrazy. A do tego przepiękne detale architektoniczne - choćby dla nich warto wstąpić tam na kawę. Wrażenie psuje menu - dwie zwykłe białe kartki wydrukowane na domowej drukarce. Zdecydowanie wymaga dopracowania.
Restauracja "Wiśniowy Sad" - kuchnia rosyjska w Krakowie |
Zamówiliśmy jeszcze herbaty - czarną i syberyjską z ziołami ałtajskimi. Pierwsza herbata nie wyróżniała się niczym - zwykła, dość dobrej jakości czarna herbata, którą pije się z przyjemnością bez dodatków. Natomiast herbata syberyjska okazała się być całkiem interesująca mieszanką. Zdecydowanie dominowała w niej mięta, wyczułam też melisę, rumianek i chyba dziurawiec. Takie zestawy trzeba lubić, na szczęście my lubimy.
Łącznie zapłaciliśmy 63 zł - uwaga, doliczają 10% za serwis, można zdecydowanie drożej. Jest trochę niedociągnięć, jednak ogólnie wrażenie jest bardzo pozytywne, jeszcze wrócimy. Nasza ocena: 4,5/5.
PS. od jutra zapraszamy do naszej akcji - Kuchnia rosyjska :)
PS. od jutra zapraszamy do naszej akcji - Kuchnia rosyjska :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz