To już kolejny z cyklu dni pt. "Świat wygląda o wiele lepiej z perspektywy kocyka." Odechciewa się nawet najlepszych kolorowych, tropikalnych drinków z lodem. Uwielbiam wina ze wschodniej Europy. Szczególny sentyment mam do ciężkich, słodkich, mocno alkoholowych win krymskich.
Moim zdaniem są idealną bazą do grzańca.
Cytrusowo-korzenny grzaniec |
Składniki (3małe lub 2 duże porcje porcje):
0,5 l wina czerwonego (użyliśmy b. słodkiego wina krymskiego, można użyć wytrawnego, jednak wtedy należy dodać o wiele więcej miodu)
dwie łyżeczki miodu (my użyliśmy naszego zaufanego miodu spadziowego z pasieki znajomej)
1/8 sparzonej pomarańczy ze skórką
5 goździków
1/3 łyżeczki cynamonu
jedno ziarno ziela angielskiego
szczypta mielonego imbiru
szczypta kardamonu
szczypta gałki muszkatałowej
plastry świeżej pomarańczy do dekoracji
Wino wlać do garnka. Dołożyć cytrusy, miód i przyprawy. Podgrzewać na wolnym ogniu, uważając, aby nie zagotować. Podawać gorące w szklankach do irish coffee, ozdobione plastrem świeżej pomarańczy.
Будьмо!
ciepły koc mam, brakuje mi tylko grzańca
OdpowiedzUsuńKoc to dobry początek :)
Usuń