Pogoda za oknem wymaga, aby mieć w zanadrzu szybki, ciepły posiłek, którego przygotowanie nie zajmie pół dnia. Można oczywiście gotować według schematu: mięso(ryba)+ziemniaki+coś zielonego. Jednak łącząc powyższe w jedno zapieczone danie możemy uzyskać coś, co zamieni powyższy schemat w coś oryginalnego i jednocześnie prostego.
Odpowiedzą na powyższe jest nasz popisowy zimowy comfort food - szpinakowo-ziemniaczana zapiekanka z łososiem pod pierzynką z tartego sera.
Szpinakowa zapiekanka z łososia |
Składniki na porcję dla 4 osób:
porcja szpinaku na beszamelu (beszamel przygotować z połowy składników)
5 dużych ziemniaków
350 g surowego łososia
pół szklanki startego sera carskiego lub dziurgasa
posiekany koperek
sól, pieprz
masło do wysmarowania formy
Ziemniaki obrać i pokroić w plastry o grubości ok. 5 mm. Łososia opłukać, usunąć ości i skórę, pokroić na cienkie plastry. Formę do zapiekania wysmarować masłem (używam dużej formy do tarty z Ikei), ułożyć plastry ziemniaków tak żeby lekko zachodziły na siebie i żeby dokładnie przykryły dno formy, lekko posolić i popieprzyć. Na ziemniakach ułożyć łososia, posypać sola, pieprzem i koperkiem. Zalać szpinakiem tak żeby szczelnie przykrył rybę, posypać serem. Piekarnik rozgrzać do temperatury 180-190 stopni. Zapiekankę piec co najmniej 40 minut - w czasie pieczenia sprawdzać widelcem czy ziemniaki są już miękkie.
szpinak i łosoś to idealne połączenie! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
szana :)
Też tak uważamy. A w dodatku cały obiad w jednej foremce kompatybilny z mikrofalówką.
OdpowiedzUsuń